Zacznę od tego, że uwielbiam horrory! Nie..ja je kocham! Pierwszą moją książką Kinga był "Cmętarz zwieżąt". Ojej..i wtedy postanowiłam skupić się na jego powieściach. Jego styl pisania, stany w jakie wprowadza czytelnika, narastająca groza, napięcie to wszystka idealnie do mnie przemawia.
Kolejne po co sięgłam to "Mgła". Oglądałam kiedyś film, ale książka dużo lepsza.
Następnie był "Dallas '63". Nie jest to horror, a powieść fantasy. Jest okropnie długa i z ręką na sercu przyznaję się, że czytałam ją 3 miesiące..Strasznie długo wiem..ale w między czasie miałam obronę pracy licencjackiej, sporo nauki..egzaminy na magistra, więc ruszałam ją raczej w trakcie długich kąpieli lub cichych wieczorów, kiedy chłopak pracował do późna. Mimo 856 stron ani razu nie zwątpiłam, nie pomyślałam, aby przestać czytać..a raczej czekałam z niecierpliwością co się wydarzy dalej
.
I tak jak już mówiłam mam sporo do nadrobienia z powieści jego autorstwa, gdyż teraz czytam "Cztery pory roku". Wciągnęło mnie niesamowicie i czekam tylko aż rozpocznę kolejną książkę.
W sumie teraz czytam DOPIERO jego 4 powieść, ale już czuję, że miłość do jego pisania nie minie mi tak szybko, a nawet może wcale. Jeżeli macie jakieś ulubione tytuły, które polecacie to czekam na wiadomości. Chętnie zakupię coś nowego do mojej biblioteczki.
Czekam na wiadomości. Pozdrawiam was cieplutko ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz