wtorek, 10 września 2013

Kredka do oczu Lancome Le Crayon Khol

Jest prawie 3 w nocy, niestety nie mam spania, natchnęło mnie na pisanie bloga. Ostatni miesiąc mogę posiedzieć do rana, nie martwiąc się, że  na przyszły dzień jest coś ważnego do zrobienia.
A właśnie..jest wrzesień, więc zaczęła się szkoła. Jak tam do których klas poszliście ? Liceum,technikum, gimnazjum, podstawówka, czy może te etapy nauczania macie za sobą ? A jak się czują tegoroczni maturzyści ? Za pewne nie odczuwanie jeszcze, że niedługo studniówka, matura i stres przed odbieraniem matur ? Życzę wam z całego serca pozytywnego zdania każdego wybranego przez was przedmiotu.

Chciałabym podzielić się z wami moją opinią na temat kredki do oczu Lancome Le Crayon Khol. Moja teściowa będąc jakiś czas w Niemczech zakupiła dla mnie kilka sztuk różnych kredek i eyelinerów. Jedną z nich jest o to ta kredka. Cóż mogę o niej powiedzieć, na pewno same pozytywy. Przede wszystkim nie rozmazuje się, jest wodoodporna, więc wychodząc na dłużej nie muszę się martwić, że pod okiem mam czarną smugę rozmazanej kredki. Jedną oddałam mamię, ponieważ uznałam, że sama dwóch nie zużyję tak szybko. Więc kolejnym plusem jest jej wydajność. Gorąco polecam do spróbowania, szczególnie dla osób, dla których kredka jest nieodłączną zawartością kosmetyczki ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz