Oj kochani...coraz bliżej mojego wyjazdu do Wrocławia. Ja wiem, że studia to najlepszy okres w życiu, ale wolałabym mieć rodzinę, chłopaka i znajomych przy sobie. Najgorzej się boję o chłopaka, jak na nas wpłynie ta odległość ? Tak na prawdę będziemy się często widywać, ale w porównaniu z teraz, kiedy spotykamy się codziennie, będzie to swego rodzaju szokiem. Mam nadzieję, że nas to wzmocni. Małżonkowie rozstają się na parę miesięcy kiedy któreś z nich wyjeżdża za chlebem i większość do tej pory jest szczęśliwa..nie wiadomo co dla nas szykuje los.
Dzisiaj chciałabym wam przedstawić uniwersalny balsam Avon naturals z woskiem pszczelim. Zakupiłam go po promocji z katalogu jakiś czas temu. Jaka jest moja opinia ? Jest super do użytku na usta czy na skórki paznokci. Usta są wygładzone, delikatniejsze, co się czuje przy częstszym stosowaniu. Skórki wokół paznokci już nieco mniej...Nie dają wyczekiwanego rezultatu. A jeśli chodzi o inne części ciała jak łokcie czy kolana, to zdecydowanie wielki minus. Zimą moja skóra na łokciach zrobiła się twarda i sucha. Przez parę dni stosowałam go, jednak nie zauważyłam żadnej poprawy.
Pojemnik jest bardzo malutki. Przy nabieraniu balsam wchodzi pod paznokcie co jest bardzo denerwujące. Wolałabym zapłacić więcej i otrzymać większy pojemnik, z których nie byłoby takiego problemu.
Cena ? hmm o ile dobrze pamiętam, z promocji dałam za niego 8-10zł, więc jak dla mnie za 15 ml to nie jest mała suma.
Gorąco go polecam na zimowe problemy z suchymi ustami, na inne suche okolice na ciele polecałabym szukać innych balsamów.